środa, 13 kwietnia 2011

Kłodzko i Łomnica.......

Po zimie tak zatęskniłam za Kłodzkiem,  wiec wypad był aż 4 dniowy...Ufff  Na pierwszy rzut Rodzina....dawno się nie widzieliśmy, bo telefony, SMS, skype nie zastąpią gadaniny do późnych godzin nocnych.... Nie omieszkałam zajrzeć na giełdę staroci i do Galerii Twierdza, ale tylko i wyłącznie, że siora robiła zakupy, a giełda była po drodze....  wyszukałam fajne świeczniki na taras, ale zamiast złapać, to wycierałam  okulary i jakiś sęp mi je podebrał, czekałam , że odłoży.......ale gdzie tam . Pocieszyłam się zakupem cukru po 3 zł za kg !!!!

Przy pomocy szwagra zostały wykonane ozdoby świąteczne, na kiermasz w Łomnicy....






Kiermasz był  pod nazwą "Mała Wielkanoc", odbywał się koło Pałacu w Łomnicy, na placu przed "Starą stodołą". Było wszystko, kapele, wystawa stołów wielkanocnych, degustacja i stoiska w wyrobami rękodzielniczymi .........





Oczywiście miałam czas, by zwiedzić Pałac w Łomnicy i w pobliskim Wojanowie.....










4 komentarze:

  1. Pięknie spędzony czas i pogoda dopisała... :) podziwiam również śliczne krepinowe bukiety ozdobione w koszyczkach (jeszcze nie rozgryzłam tego jak robić takie krokusiki) i wianki wielkanocne, a na te zdjęcia z wielkanocnych stołów, aż mi ślinka pociekła i nie mogę się już doczekać prawdziwej Wielkanocy... śniadania z rodzinką i tych wszystkich pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyjazd udany, zakupy przynajmniej osłodzone ;))
    a bukieciki........jak malowane :))
    gratuluję Ci udanego szwagra !!!! żebym ja takiego miała.........
    gdyby cóś, to pożyczysz ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna wycieczka :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne stroiki wielkanocne zrobiłaś ze szwagrem. Brawo.
    A wycieczki Ci zazdroszczę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń