Jak chwalicie w komentarzach to się chce robić....zmobilizowałam się , wzięłam się w garść i ukończyłam karteczki z haftem xxxxx .............. uffffffff
Dziękuję bardzo za miłe i trafne komentarze i do pracy.....do robótek....do hafcików.....spadam!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kartki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kartki. Pokaż wszystkie posty
piątek, 9 grudnia 2011
czwartek, 8 grudnia 2011
Kartki.......
Kartki świąteczne, od rana robię , mało co powstaje...bo taki dzień jest ciężki pogodowo, nie mam "pomysła" i weny i tak jakoś ....byle jak ;(
sobota, 19 listopada 2011
Kilka prac.....
Dziś wypoczywam od robótek PILNYCH, narazie tylko xxxx w SAL-u, który mnie złości swoim...nie moim krzywym owalem...dlatego straciłam do niego serce i tak coraz mniej mam z tego radości, na blogu SAL-owym nawet nie pokazuję tego, bo wstyd. Po prostu miałam zacząć od elipsy, i poszłoby równo, a tak, z dołu owal, z góry jajo kanciate.....nie podoba mi się!
Dziś ukończone bombki (jak ja nie lubię nazwy "karczochy")tzw: 8,10,12 i 15! i karteczki, ale te zasadnicze czekają na ładną oprawę.
No i to nieszczęsne moje haftowanie SAL-owe
Dziś ukończone bombki (jak ja nie lubię nazwy "karczochy")tzw: 8,10,12 i 15! i karteczki, ale te zasadnicze czekają na ładną oprawę.
No i to nieszczęsne moje haftowanie SAL-owe
piątek, 14 października 2011
Jak po kilku latach maszyna ruszyła z pedała .........obcego ;)
Moja koleżanka Jadzia otrzymała już prezent, wychwaliła się nim na wszystkie strony świata, nawet się nie spodziewałam, że aż tyle radości jej sprawię.Ale jest 100% kumpelą i jak tu o niej nie pamiętać i odgadywać co jej może sprawić przyjemność. Jadziu jeszcze raz wszystkiego naj...a resztę masz na kartce ;)
Tak więc wyszyłam jej obraz, oraz komplecik na szydełka i igły. Inspiracją był komplecik wykonany przez Danielę, Jadzi marzył się schowek na szydełka, ale jak ujrzałam u Danieli komplecik postanowiłam, że Jadzia otrzyma wszystko. Mój komplecik nie jest tak doskonały jak Danieli, bo po pierwsze nie miałam schematu na różyczki, ani tez zielonego pojęcia jak to wszystko poskładać do kupy. Największym problemem była maszyna do szycia....mam od kilkudziesięciu lat i stoi...czyli stara - nówka. Dwa lata temu rozpakowałam ją i zaczęłam szturchać, naoliwiłam i klapa. Spakowałam i tyle mojego szycia. Ale mój osobisty M! wziął się za nią, bo to już była siła wyższa, aby z prezentem zdążyć....
I zrobił HHHUUURRRRAAAAA!, ale okazało się, że z tego "nieużywania" padł pedał...o rety on tak fachowo się nazywa..., ale dobrze, że od teściowej udało się podpiąć. I tak głupi pedał, dwa lata temu mnie zniechęcił do szycia i do tego ustrojstwa, ale teraz już mam maszynę wyszykowaną, szyje, hula jak nie wiem co... przez ostatnie dni poreperowałam wiele rzeczy, uszyłam fajne woreczki, obszyłam około km firan (swoje i cudze) i zaniedbałam SAL ;). ale dziś już została odstawiona i królują xxx!!!
Acha ,co to miałam pisać...a i tak Jadzia otrzymała w prezencie; Ale...ale... był jeszcze problem z koronką, na którą czekałam cierpliwie 2 tygodnie i dostawy nie było ;( , a i jeszcze to, że ten co wyszyłam dla Jadzi to żelazkiem zaciągnęłam na zielono i dlatego z rozpędu powstały 3!
Obrazek
i komplecik
i karteczka
a i wszystko razem:
A tu te następne kompleciki w bordowej i żółtej tonacji:
Pozdrawiam !
Obiecałam, że będę komentować Wasze komentarze i tak jakoś mi schodzi, myślę nad koncepcją, jak to zrobić i chyba będzie to raz na jakiś czas osobny POST! Kto mi może wyjaśnić, jak i co zrobić, by komentarze były moderowane, wtedy mi nie umkną Wasze wpisy. A i jeszcze jedno, dziś wstawiam namiar na mnie (e-mail), będzie gdzieś na bocznym pasku!
Tak więc wyszyłam jej obraz, oraz komplecik na szydełka i igły. Inspiracją był komplecik wykonany przez Danielę, Jadzi marzył się schowek na szydełka, ale jak ujrzałam u Danieli komplecik postanowiłam, że Jadzia otrzyma wszystko. Mój komplecik nie jest tak doskonały jak Danieli, bo po pierwsze nie miałam schematu na różyczki, ani tez zielonego pojęcia jak to wszystko poskładać do kupy. Największym problemem była maszyna do szycia....mam od kilkudziesięciu lat i stoi...czyli stara - nówka. Dwa lata temu rozpakowałam ją i zaczęłam szturchać, naoliwiłam i klapa. Spakowałam i tyle mojego szycia. Ale mój osobisty M! wziął się za nią, bo to już była siła wyższa, aby z prezentem zdążyć....
I zrobił HHHUUURRRRAAAAA!, ale okazało się, że z tego "nieużywania" padł pedał...o rety on tak fachowo się nazywa..., ale dobrze, że od teściowej udało się podpiąć. I tak głupi pedał, dwa lata temu mnie zniechęcił do szycia i do tego ustrojstwa, ale teraz już mam maszynę wyszykowaną, szyje, hula jak nie wiem co... przez ostatnie dni poreperowałam wiele rzeczy, uszyłam fajne woreczki, obszyłam około km firan (swoje i cudze) i zaniedbałam SAL ;). ale dziś już została odstawiona i królują xxx!!!
Acha ,co to miałam pisać...a i tak Jadzia otrzymała w prezencie; Ale...ale... był jeszcze problem z koronką, na którą czekałam cierpliwie 2 tygodnie i dostawy nie było ;( , a i jeszcze to, że ten co wyszyłam dla Jadzi to żelazkiem zaciągnęłam na zielono i dlatego z rozpędu powstały 3!
Obrazek
i komplecik
i karteczka
a i wszystko razem:
A tu te następne kompleciki w bordowej i żółtej tonacji:
Pozdrawiam !
Obiecałam, że będę komentować Wasze komentarze i tak jakoś mi schodzi, myślę nad koncepcją, jak to zrobić i chyba będzie to raz na jakiś czas osobny POST! Kto mi może wyjaśnić, jak i co zrobić, by komentarze były moderowane, wtedy mi nie umkną Wasze wpisy. A i jeszcze jedno, dziś wstawiam namiar na mnie (e-mail), będzie gdzieś na bocznym pasku!
środa, 12 października 2011
Pierwsze kartki xxxxx......
Poczyniłam pierwsze kartki świąteczne xxxx, bo mimo wszystko robię więcej haftem matematycznym, ale igiełka się straciła (jedna), a druga złamała...oj problemik się zrobił. Muszę temu jakoś zaradzić ;)
Moje obrazy są wywiezione do Domu Kultury ( tu na miejscu), na wystawę, która organizowana jest co roku. Otwarcie wystawy 21 października br, będzie relacja !
Moje obrazy są wywiezione do Domu Kultury ( tu na miejscu), na wystawę, która organizowana jest co roku. Otwarcie wystawy 21 października br, będzie relacja !
piątek, 5 sierpnia 2011
Na sobotę...pilne!
Właściwie teraz nic takiego nie robię, ogarniam przed wyjazdem, ale karteczka była pilna...już ...natychmiast...na sobotę....
czwartek, 2 czerwca 2011
poniedziałek, 30 maja 2011
Różniste kartki.......
Poczyniłam je w sobotę (padało, lało, burzowo było jak nie wiem co.....), a w czasie deszczu...wiadomo nudzimy się !
Będzie tego troszkę:
Subskrybuj:
Posty (Atom)