Robiąc porządki wykopałam moje pierwsze "karczochy" (nie lubię tej nazwy), zrobione jakieś 5 lat temu. O rany za głowę się złapałam, jakie one nieudane, ale postanowiłam nadać im blasku i poddałam je renowacji i modernizacji.......
Poza tym powstały z filcu maszkarony - kurczaki ...........
Wesolutkie kurczaczki czekają na Wielkanoc pod bukietem z palmy :)
OdpowiedzUsuńJaja są ślicznie ozdobione i będą super dekoracją.
Śliczna kolekcja, Karczochy ozdobione ręcznie zrobionymi kwiatkami wyglądają pięknie :)))
OdpowiedzUsuńsame slicznosci ))
OdpowiedzUsuń