Właściwie to nie robię żadnych "poważnych" prac, bo jestem już jedną nogą na urlopie i doszłam do wniosku, że nie ma co rozgrzebywać, ale .....zrobiłam 2 pary kolczyków (na łatkach, które się plątały). Oczywiście nie są najwyższego lotu, ale dziewczynki z sąsiedztwa bardzo się cieszyły i były bardzo zadowolone. Do wyszywania zawsze większy kawałek przykroję , a tu dziołchy siedziały mi na plecach i tak na szybkiego xxxx, jak zrobiłam jednej, to na plecy siadała druga i ach ten pospiech! Myślałam, że zabawią się jeden dzień...ale nie chodzą już tydzień (myślę, że do spania ściągają ;))
Pokażę je, ale proszę się nie śmiać .......plissssss!
Poczyniłam mały woreczek na biżu...po prostu muszę zapakować w coś prezent, taki drobniusi. Ale okazało się, że mam taśmy na 3 szt. więc lecę z tymi xxxxxxx.
Schematy są z "Robótek ręcznych z 2003):
I schemaciki:
Wyszyłam Aniołki (będą zawieszone), narazie tylko hafcik wykonany cieniowaną muliną DMC. jak będą gotowe to na pewno pochwalę się.
Miałaś świetny pomysł na kolczyki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ciebie też wzięło na anioły.
Pozdrawiam - Maria
Widzę, że kolczyki wg wzoru z nowej gazetki :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Wale się nie dziwię, że dziewczynki nie ściągają tych kolczyków!:) To już świadczy o tym, że są wyjątkowo udane! Woreczek bardzo mi się podoba, a na aniołki chyba sama się skuszę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń