piątek, 1 lipca 2011

Szalała...szalała.....

Tak to już jest...załamanie pogody, kijki w aucie, rower w garażu, na tarasie fotelik poskładany i  siedzenie w domu i szaleję z nudów (chyba), ale co tam...oglądajcie......































I oczywiście muszę pochwalić się prezentem od "konkurencji", Jadzia zawsze  mnie obdarzy: po pierwsze komplecik MAKOWY, przydasie i pierścionek z koralikami  i po drugie lampka do laptopa.....


2 komentarze:

  1. Ale Ty masz przerób!:) Cudne kwiatuszki! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę jak co to ślicznie wychodzi,broszki ,kolczyki a teraz czekam na pierścionki ;) (już mnie tak nie chwal bo się czerwienię jak te maki)

    OdpowiedzUsuń