Tak to już jest...załamanie pogody, kijki w aucie, rower w garażu, na tarasie fotelik poskładany i siedzenie w domu i szaleję z nudów (chyba), ale co tam...oglądajcie......
I oczywiście muszę pochwalić się prezentem od "konkurencji", Jadzia zawsze mnie obdarzy: po pierwsze komplecik MAKOWY, przydasie i pierścionek z koralikami i po drugie lampka do laptopa.....
Ale Ty masz przerób!:) Cudne kwiatuszki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo proszę jak co to ślicznie wychodzi,broszki ,kolczyki a teraz czekam na pierścionki ;) (już mnie tak nie chwal bo się czerwienię jak te maki)
OdpowiedzUsuń