czwartek, 27 października 2011

Stroiki i coś jeszcze......

Dziś miałam bardzo twórczy dzień, bo po pierwsze:  już zrobiłam stroiki na groby bliskich, oczywiście tego "miodu" na każdym kroku, ale mam zapas kwiatów, liści i dodatków, a groby daleko, więc muszą być na całą zimę, wyjazd bardzo podzielony (dobrze, że 4 dni wolne) i w sumie to biję się myślami, czy takie dzieła pokazywać.Ostatecznie pokażę, bo jakby nie było to też rękodzieło i robione od serca. Poza tym lubię robić stroiki, jestem z tą praca SAMA i jest to czas na myślenie i wspominanie i takie tam gadanie z osobą dla której robię ten stroik. Zbyt osobiste ? Przepraszam, ale tak mnie naszło!





po drugie: jak już miałam rozgrzany pistolet do kleju to wreszcie zrobiłam dla zaprzyjaźnionego "warzywniaka" ozdoby na koszyki, takie jesienne, wyszło tego 16 szt., ale na zdjęciu wszystko walnięte na kupę.....

i po trzecie, nareszcie zrobiona ramka na zdjęcie Vanessy, zdjęcie ma być "morskie"....


5 komentarzy:

  1. Piękne stroiki :) czy te róże są prawdziwe? Podobają mi się też te morskie lampki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne stroiki, przydałyby się mnie!
    Rameczkę pomysłowo zrobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba ramka!Super.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dasieńko, no właśnie w tym rzecz żeby od serca robić, a stroiki wyplecione własnymi łapkami takie są, dla tych, których już nie ma, a ciągle kochamy, za którymi tęsknimy, przecież nadal są częścią naszego życia. Cudnie je zrobiłaś :)
    Rameczka przesłodka :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. W stroikach kwiaty sztuczne (kupuję na giełdzie kwiatowej same główki), tylko gałązki świeże. Będą stały całą zimę , a świeże musiałabym jechać i posprzątać za jakiś czas). Dziękuję wszystkim za miłe komentarze!!!!!!

    OdpowiedzUsuń