Teraz część 2....chwalenia się! Te upominki świąteczne dostałam od Jadzi...niestety nie blogerka, ale nasza znajomość wirtualna zaczęła się 3 lata temu i to na NK. Wspieramy się wzajemnie w poczynaniach robótkowych, wspieramy się "życiowo", przegadamy nie jedna minutkę na Skypie...no i oczywiście pamiętamy przed każdymi Świętami, by poleciał upominek!
Jadzia czyta mojego bloga, więc zawsze o niej wspominam (hihihi) inaczej oberwałoby mi się. Jadziu dziękuję bardzo za przepiękne upominki świąteczne. Moje serducho bardzo się raduje!
 |
Bardzo duży anioł!!!!!! |
 |
Duża gwiazda (na drzwi balkonowe) i płaskie anioły, aniołeczki, choineczki....... |
 |
Serwetki, zawieszki z filcu...... i cukierasy ;) |
 |
Obrus drukowany.... |
 |
Najnowsza gazetka......u mnie ciężko kupic! |
 |
Dostał mi się bałwan (jako wypełniacz paki :):):):): i kupa kulek i szyszek. |
Oraz na moją prośbę jej mąż wystrugał mi takie cosik, a co to będzie .....to wkrótce!
Natomiast ode mnie Jadzia dostała....
Ciuszki dla nastolatki Gabrysi, to jej córcia a Jadzia dostała od mojej teściowej stare gazetki z 1996r - na piękne serwety robione na szydełku.
A czytam czytam twojego bloga, cieszę się że uradowałam Ci serducho,ale Ty bardziej mi i Gabi serducho ucieszyłaś,wspaniałymi prezentami.Młoda już paradowała do szkoły w ganc nowych spodniach :) Muszę Ci powiedzieć że przewspaniałe serwetki są w tych gazetkach od Pani Faltyńskiej i zaraz po Św.biorę się za nie.Podziękuj proszę w moim imieniu teściowej za gazetki :)Tobie również śliczne dzięki za cudne prezenty :)
OdpowiedzUsuń