czwartek, 22 grudnia 2011

Od Jadzi.......

Teraz część 2....chwalenia się! Te upominki świąteczne dostałam od Jadzi...niestety nie blogerka, ale nasza znajomość wirtualna zaczęła się 3 lata temu i to na NK. Wspieramy się wzajemnie w poczynaniach robótkowych, wspieramy się "życiowo", przegadamy nie jedna minutkę na Skypie...no i oczywiście  pamiętamy przed każdymi Świętami, by poleciał upominek!
Jadzia czyta mojego bloga, więc zawsze o niej wspominam (hihihi) inaczej oberwałoby mi się. Jadziu dziękuję bardzo za przepiękne upominki świąteczne. Moje serducho bardzo się raduje!

Bardzo duży anioł!!!!!!

Duża gwiazda (na drzwi balkonowe) i płaskie anioły, aniołeczki, choineczki.......

Serwetki, zawieszki z filcu...... i cukierasy ;)


Obrus drukowany....


Najnowsza gazetka......u mnie ciężko kupic!

Dostał mi się bałwan (jako wypełniacz paki :):):):): i kupa kulek  i  szyszek.
Oraz na moją prośbę jej mąż wystrugał mi takie cosik, a co to będzie .....to wkrótce!


Natomiast ode mnie Jadzia dostała....


Ciuszki dla nastolatki Gabrysi, to jej córcia  a Jadzia dostała od mojej teściowej stare gazetki z 1996r - na piękne serwety robione na szydełku.

1 komentarz:

  1. A czytam czytam twojego bloga, cieszę się że uradowałam Ci serducho,ale Ty bardziej mi i Gabi serducho ucieszyłaś,wspaniałymi prezentami.Młoda już paradowała do szkoły w ganc nowych spodniach :) Muszę Ci powiedzieć że przewspaniałe serwetki są w tych gazetkach od Pani Faltyńskiej i zaraz po Św.biorę się za nie.Podziękuj proszę w moim imieniu teściowej za gazetki :)Tobie również śliczne dzięki za cudne prezenty :)

    OdpowiedzUsuń